niedziela, 21 grudnia 2008

Trochę o szkole

Zaczęły się ferie, dzieci wesoło przybiegły do domu, siadły przed komputerem i zaczęły blogować, oj tak, tak.
Śniegu nie ma, sanki rdzewieją, a dzieciaki się nudzą, bałwana nikt już nie lepi, w obawie przed posądzeniem o obrazę głowy państwa i narażenie się na 10 lat ciężkich robót. Ech życie stanęło do góry nogami i próbuje się w dodatku nimi nakryć.
Ach no bym zapomniał, przecież kryzys idzie, wieku średniego chyba także - swoją drogą... ale o tym może kiedyś indziej.
No i ten kryzys spowodował, że w szkołach nie będzie laptopów, cóż może nie być, byle by trochę tego śniegu spadło, to na zimowisko będzie można pojechać, i to z całą zielona szkoła do kupy.

Brak komentarzy: